Faktoring w Finea to przyzwoita opcja dla małych i średnich firm, ale z zastrzeżeniami. Na plus: brak opłat przygotowawczych i stałych, co obniża barierę wejścia. Na minus: wysoka prowizja (nawet 4% za 30 dni) zjada zyski, a weksel in blanco to spore ryzyko. Usługa idealna dla firm z sezonowymi problemami z płynnością, które potrzebują szybkiego zastrzyku gotówki i są pewne swoich kontrahentów. Jeśli masz solidne zaplecze finansowe, lepiej negocjować kredyt obrotowy – wyjdzie taniej. Jeśli dopiero zaczynasz, to dobre rozwiązanie, ale krótkoterminowe.
Koszty finansowania – czy warto?
Kluczowy element to prowizja. 2-4% za 30 dni to sporo. Przyjrzyjmy się konkretnemu przykładowi:
- Faktura na 10 000 zł.
- Zaliczka 80%, czyli 8 000 zł.
- Prowizja 3% za 30 dni, czyli 300 zł.
- Po 30 dniach oddajesz 10 000 zł + 300 zł prowizji.
Efektywnie pożyczasz 8 000 zł na 30 dni i oddajesz 10 300 zł. RRSO wychodzi kosmiczne. To się opłaca, jeśli masz dużą marżę i pilną potrzebę gotówki. Jeśli Twoja marża wynosi 5%, to faktoring zjada ponad połowę zysku. Pułapka? Opóźnienia. Prowizja rośnie o 40-100% po 30 dniach zwłoki. Spóźnisz się z zapłatą – zapłacisz fortunę.
Zabezpieczenie wekslem – duży minus
Weksel in blanco to dla mnie największa wada tej oferty. Podpisujesz weksel i oddajesz go Finea. W razie problemów z wypłacalnością Finea może wypełnić weksel na dowolną kwotę i żądać zapłaty. Nie tylko Ty odpowiadasz za długi firmy, ale i Twój małżonek/małżonka (podpis notarialny). Brak zabezpieczenia majątkiem trwałym to tylko pozorne ułatwienie. Weksel oznacza, że odpowiadasz całym swoim majątkiem osobistym. Ryzyko jest ogromne, szczególnie dla firm z dużym portfelem faktur.
Rodzaje faktoringu – co wybrać?
Finea oferuje kilka wariantów faktoringu. Moja opinia:
- Faktoring jawny: Najbezpieczniejszy dla Finea, potencjalnie tańszy dla Ciebie. Odbiorca wie o cesji, więc trudniej o oszustwa.
- Faktoring cichy: Ryzyko dla Finea, wyższa prowizja. Dobre dla firm, które nie chcą informować kontrahentów o problemach finansowych, ale ryzyko rośnie.
- Faktoring odwrotny (zakupowy): Pomocny, jeśli masz problemy z terminowym regulowaniem płatności dla dostawców. Zamiast samemu negocjować terminy, robi to Finea.
Osobiście skłaniałbym się ku faktoringowi jawnemu – przejrzystość i potencjalnie niższe koszty. Faktoring cichy – tylko w ostateczności.
Limity i wymagania – dla kogo ta oferta?
Limit do 100 000 zł (do 200 000 zł po negocjacjach) to mało. Oferta skierowana do mikro i małych firm z krótkoterminowymi problemami z płynnością. Wymagania: 3-6 miesięcy działalności, pliki JPK, wyciągi bankowe. Standard. Ale uwaga:
- Finea monitoruje i windykuje należności. To plus, ale pamiętaj, że to dodatkowe koszty (pośrednie).
- Do 50% limitu można przeznaczyć na faktoring cichy i zakupowy. Czyli jeśli masz limit 100 000 zł, tylko 50 000 zł możesz przeznaczyć na te droższe opcje.
Oferta dobra dla firm, które potrzebują szybkiego finansowania pojedynczych faktur i są pewne swoich kontrahentów. Jeśli potrzebujesz większego limitu lub dłuższego terminu finansowania, szukaj gdzie indziej. Finea to raczej doraźna pomoc niż długoterminowe rozwiązanie.