mBank: IKE/IKZE

mBank IKE/IKZE – czy warto? Zależy. Jeśli szukasz *tylko* rachunku oszczędnościowego, to oferta jest przeciętna. Prawdopodobnie znajdziesz lepsze oprocentowanie gdzie indziej. Jednak, jeśli interesuje Cię inwestowanie w akcje, fundusze, a szczególnie akcje zagraniczne, zniesienie opłaty depozytowej robi sporą różnicę. Minusem są prowizje maklerskie – 0,29% za akcje zagraniczne to nie jest najtaniej na rynku. Ogólnie, jeśli jesteś początkującym inwestorem, który chce spróbować akcji zagranicznych z IKE/IKZE, to mBank jest OK. Dla kogoś, kto handluje często i dużo, szukałbym brokera z niższymi prowizjami.

IKE/IKZE w mBank – kluczowe zalety i wady

Zalety:

  • Brak opłaty depozytowej od zagranicznych akcji/ETF: Ogromny plus! Inne banki często na tym zarabiają krocie, szczególnie przy dłuższym horyzoncie inwestycyjnym. Zaoszczędzisz realne pieniądze.
  • Otwarcie i prowadzenie konta za darmo: Standard, ale zawsze dobrze.
  • Dostęp do eMakler: Możliwość inwestowania w akcje, ETF-y. Dla kogoś, kto chce mieć wszystko w jednym miejscu – wygodne.
  • Promocje: Do 300 zł premii za wpłaty – zawsze coś. Trzeba tylko przeczytać warunki, żeby się nie rozczarować.
  • Wygodny dostęp online: mBank ma całkiem niezłą aplikację i system transakcyjny.

Wady:

  • Prowizje maklerskie: 0,39% (min. 5 zł) dla akcji polskich i 0,29% (min. 14 zł) dla zagranicznych – to sporo. Są tańsi brokerzy. Jeśli robisz małe transakcje, te minimalne kwoty prowizji zjedzą Ci zyski. Przykładowo, kupujesz akcje za 1000 zł, prowizja to 5 zł, czyli 0,5% od transakcji. Sporo.
  • Podatek od wypłaty IKZE: 10% podatku zryczałtowanego to minus. IKE jest pod tym względem korzystniejsze (brak podatku). Trzeba to uwzględnić w kalkulacjach.
  • Ograniczony wybór instrumentów: eMakler mBanku nie oferuje tak szerokiego wachlarza instrumentów, jak wyspecjalizowani brokerzy.

Opłacalność IKE/IKZE w mBank – policzmy

Załóżmy, że co roku wpłacasz maksymalną kwotę na IKE (26 019 zł). Po 20 latach, przy średniej stopie zwrotu 7% rocznie (powiedzmy, że inwestujesz w ETF na S&P500), zgromadzisz około 1 130 000 zł. Brak podatku od zysków kapitałowych to spora oszczędność. Teraz IKZE. Wpłacasz maksymalną kwotę (10 407,60 zł) przez 20 lat, stopa zwrotu 7%. Na koniec masz około 452 000 zł. Ale od tego musisz zapłacić 10% podatku, czyli oddajesz około 45 200 zł. Zostaje Ci 406 800 zł. Pytanie: czy odliczenie od podatku przez te lata (ulga podatkowa) zrekompensuje ten podatek od wypłaty? To zależy od Twojego progu podatkowego. Jeśli jesteś w drugim progu (32%), to co roku odzyskasz około 3330 zł (32% z 10 407,60 zł). Przez 20 lat to 66 600 zł. W tym przypadku IKZE jest bardziej opłacalne. Ale jeśli jesteś w pierwszym progu (12%), to odzyskasz tylko 1249 zł rocznie (12% z 10 407,60 zł) co daje 24 980 zł. W takim wypadku IKE wychodzi lepiej, bo nie płacisz podatku od wypłaty.

IKE/IKZE a prowizje – kiedy mBank zarabia?

mBank zarabia głównie na prowizjach maklerskich. Im częściej handlujesz, tym więcej płacisz. Dlatego jeśli kupujesz akcje i trzymasz je latami, prowizja 0,29% nie jest aż tak dotkliwa. Ale jeśli robisz dużo krótkoterminowych transakcji, poszukaj brokera z niższą prowizją (np. stałą kwotą za transakcję). Dodatkowo, mBank zarabia na tym, że część osób trzyma środki na rachunkach oszczędnościowych w ramach IKE/IKZE, a oprocentowanie tam jest zwykle niskie. W ten sposób mBank obraca Twoimi pieniędzmi, a Ty nie zarabiasz tyle, ile mógłbyś.

Dla kogo IKE/IKZE w mBank? Moja rekomendacja

IKE/IKZE w mBank polecam osobom, które:

  • Chcą zacząć inwestować w akcje zagraniczne w ramach IKE/IKZE i nie chcą płacić opłaty depozytowej.
  • Mają już konto w mBanku i chcą mieć wszystko w jednym miejscu.
  • Nie planują robić bardzo częstych transakcji (ze względu na prowizje).

Jeśli:

  • Szukasz najniższych prowizji maklerskich,
  • Chcesz mieć dostęp do bardzo szerokiego wachlarza instrumentów finansowych,
  • Interesuje Cię tylko rachunek oszczędnościowy,

to poszukaj innej oferty. mBank to solidny bank, ale nie zawsze najtańszy. Zawsze porównuj oferty i czytaj regulaminy!

Najważniejsze informacje o IKE i IKZE w mBank dla osób fizycznych

Oprocentowanie IKE w mBanku zależy od wybranego produktu (np. lokata, fundusz inwestycyjny) i aktualnych stawek; najczęściej jest zbliżone do standardowych depozytów, czyli w 2025 roku wynosi od 2% do 4% brutto rocznie.

Najkorzystniej założyć IKZE tam, gdzie opłaty są niskie, a oferta inwestycyjna szeroka; mBank oferuje konkurencyjne warunki, ale warto porównać z innymi instytucjami, np. domami maklerskimi lub TFI.

Opłaty za IKZE w mBanku zależą od wybranego produktu, zwykle obejmują opłatę za zarządzanie funduszem (ok. 1-2% rocznie) i brak opłat za prowadzenie rachunku.

IKE daje zwolnienie z podatku Belki po spełnieniu warunków, IKZE pozwala dodatkowo na coroczną ulgę podatkową; wybór zależy od indywidualnych preferencji podatkowych i planów oszczędzania.

IKE lub IKZE można założyć online w serwisie transakcyjnym mBanku lub w oddziale banku.

Tak, mBank umożliwia przeniesienie IKE lub IKZE z innej instytucji po złożeniu odpowiedniego wniosku.

W 2025 roku limit wpłat na IKE wynosi 23 472 zł, a na IKZE 9 388,80 zł dla osób fizycznych.

Tak, można posiadać oba rachunki jednocześnie, ale tylko po jednym z każdego rodzaju.

Środki na IKE i IKZE w formie depozytów bankowych są objęte gwarancją BFG do równowartości 100 000 euro.

Tak, możliwa jest wcześniejsza wypłata, ale wiąże się to z utratą ulg podatkowych i koniecznością zapłaty podatku.

Tak, mBank umożliwia pełną obsługę IKE i IKZE online przez serwis transakcyjny.

Wystarczy dowód osobisty i aktywne konto w mBanku; proces można przejść online.

Tak, w przypadku IKE/IKZE w formie rachunku maklerskiego lub funduszy inwestycyjnych można samodzielnie wybierać instrumenty finansowe.

Tak, prowizje są zgodne z tabelą opłat domu maklerskiego mBanku i wynoszą zwykle od 0,19% do 0,39% wartości transakcji.

Tak, możliwa jest zmiana formy (np. z funduszu na rachunek maklerski) po spełnieniu określonych warunków i złożeniu wniosku.
Piotr Nowak
Zweryfikowane przez eksperta

Doświadczony dziennikarz finansowy w sektorze bankowym Polski

Piotr Nowak

31 października