Oferta terminali płatniczych ING Banku Śląskiego w 2025 roku to całkiem niezła propozycja, zwłaszcza dla nowych firm i tych, które dopiero zaczynają przyjmować płatności bezgotówkowe. Główną zaletą jest okres promocyjny z zerowymi prowizjami i opłatami abonamentowymi. Pułapką jest jednak fakt, że po okresie promocyjnym, koszty mogą znacząco wzrosnąć, a oferta przestaje być tak konkurencyjna. Szczególnie małe firmy, które nie generują dużego obrotu, mogą odczuć te koszty. Uważam, że warto dokładnie przeanalizować warunki po okresie promocyjnym i porównać je z ofertami konkurencji, zanim zdecydujemy się na dłuższą współpracę.
Darmowy okres - wykorzystaj go mądrze
ING kusi darmowym okresem – 12 miesięcy bez opłat abonamentowych i prowizji od transakcji (do 100 000 zł obrotu). Dodatkowo, eTerminal ma 14 miesięcy bez prowizji od BLIKA. Brzmi świetnie, ale zastanówmy się, co to naprawdę oznacza.
- Dla kogo to idealne? Start-upy, małe sklepy internetowe, firmy sezonowe (np. sprzedaż choinek), które generują dużą część obrotu w krótkim czasie. Mogą zaoszczędzić sporo na prowizjach i abonamencie.
- Pułapka nr 1: Limit obrotu. 100 000 zł brzmi dobrze, ale jeśli Twój miesięczny obrót przekracza 8 333 zł, szybko wejdziesz na standardowe prowizje (0,59% + 10 gr).
- Pułapka nr 2: Czas trwania promocji. Po 12 miesiącach (lub 14 dla BLIKA) zaczynają się standardowe opłaty. Przyjrzyj się konkurencji już po roku, może znajdziesz lepszą ofertę na dłuższą metę.
Porada: Skrupulatnie monitoruj obrót i datę zakończenia promocji. Rozważ kalkulację, czy po okresie promocyjnym bardziej nie opłaca się przejść do innego dostawcy.
Koszty po okresie promocyjnym – tu bank zarabia
Po okresie darmowym zaczyna się prawdziwa zabawa. Spójrzmy na koszty, które ING zacznie naliczać:
- Terminal fizyczny: 45 zł/miesiąc (stacjonarny) lub 55 zł/miesiąc (mobilny). To standardowa cena rynkowa.
- Prowizje: 0,59% + 10 gr (karty polskie i EOG), 1,95% + 10 gr (karty spoza EOG). Te prowizje są akceptowalne, ale porównaj je z ofertami konkurencji, zwłaszcza jeśli masz duży udział transakcji kartami spoza EOG.
- Prowizja BLIK: 0,30% + 5 gr. To całkiem dobra stawka, BLIK jest coraz popularniejszy.
Kalkulacja: Załóżmy, że Twój miesięczny obrót to 10 000 zł, z czego 20% to transakcje kartami spoza EOG, a 30% to BLIK. Płacisz: (8000 zł * 0,0059 + 0,10 zł) + (2000 zł * 0,0195 + 0,10 zł) + (3000 zł * 0,0030 + 0,05 zł) = 47,20 zł + 39,10 zł + 10,65 zł = 96,95 zł prowizji. Dodaj do tego 45 zł za terminal stacjonarny i masz 141,95 zł miesięcznie. Sprawdź, czy konkurencja nie ma lepszej oferty dla takiego profilu transakcji.
Program Polska Bezgotówkowa – warto się zakwalifikować
Program Polska Bezgotówkowa to szansa na dofinansowanie, ale trzeba spełnić pewne warunki:
- Dofinansowanie: 1 222 zł brutto na terminal, 422 zł brutto na eTerminal. To znacząco obniża koszt zakupu/wdrożenia.
- Dofinansowanie prowizji: 78 zł do 6000 zł obrotu rocznie, a następnie dofinansowanie 1,3% powyżej tej kwoty do 100 000 rocznie. To dobra opcja dla małych firm, ale im większy obrót, tym mniejsze znaczenie ma to dofinansowanie.
- Warunek: Nie korzystałeś z terminali w ciągu ostatnich 12 miesięcy. To wyklucza firmy, które chcą zmienić dostawcę.
Ocena: Dofinansowanie jest bardzo atrakcyjne, jeśli spełniasz warunki. Jeśli masz już terminale, poszukaj ofert dla obecnych akceptantów.
Aplikacja eTerminal – wygodne, ale nie dla każdego
Aplikacja eTerminal to dobra opcja, jeśli chcesz przyjmować płatności na telefonie. Brak opłat stałych to duży plus, ale ma też swoje ograniczenia:
- Dla kogo? Usługi mobilne (np. hydraulik, kosmetyczka), małe punkty handlowe z niskim obrotem, gdzie nie opłaca się fizyczny terminal.
- Ograniczenia: Potrzebujesz konta firmowego w ING. Akceptujesz płatności na swoim telefonie, co może być niewygodne w niektórych sytuacjach.
- Alternatywy: Sprawdź, czy Twój bank oferuje podobne rozwiązanie. Może okazać się bardziej opłacalne, jeśli masz już konto firmowe w innym banku.
Porada: Przetestuj aplikację przed podjęciem decyzji. Sprawdź, czy jest intuicyjna i czy spełnia Twoje potrzeby.
