Oferta ETF-ów w Exante to propozycja z gatunku "coś za coś". Z jednej strony mamy dostęp do szerokiego spektrum rynków i niskie prowizje, szczególnie na GPW. Z drugiej – horrendalny próg wejścia w postaci 10 000 EUR depozytu, który dyskwalifikuje większość początkujących inwestorów. Moim zdaniem, to dobra opcja dla doświadczonych graczy z solidnym kapitałem, którzy szukają dostępu do globalnych rynków ETF i są w stanie generować obrót, który zrekompensuje koszty wypłaty środków. Dla Kowalskiego, który chce zacząć inwestowanie od kilkuset złotych miesięcznie, to po prostu niedostępne.
Koszty i Prowizje – Diabeł tkwi w szczegółach
Exante chwali się niskimi prowizjami, i faktycznie, w porównaniu do niektórych polskich brokerów, oferta wygląda atrakcyjnie. Promocja na GPW z zerową prowizją to chwytliwy wabik, ale pamiętajmy, że trwa tylko do końca kwietnia 2025. Potem wjeżdża 0,09% od transakcji. Niby niewiele, ale warto policzyć, jak to wygląda w praktyce:
- Przykład: Kupujesz ETF na WIG20 za 10 000 zł. Prowizja po promocji wyniesie 9 zł. Brzmi ok, prawda? Ale pamiętaj o spreadzie (różnicy między ceną kupna i sprzedaży) i podatku Belki przy sprzedaży.
- Prowizje zagraniczne: Tutaj trzeba uważać. 0,02 USD na rynkach USA to faktycznie mało, ale już 0,5% na FSE (Frankfurt Stock Exchange) to sporo. Zanim kupisz ETF na niemiecki DAX, sprawdź, czy nie lepiej poszukać alternatywy notowanej gdzie indziej.
- Wypłata środków: 30 EUR za wypłatę to po prostu zdzierstwo. Przy regularnym wypłacaniu zysków, np. co kwartał, to rocznie 120 EUR idzie na marne. Dla mnie to czerwona flaga.
Tabela porównawcza prowizji (przykładowe transakcje po promocji na GPW)
Rodzaj transakcji | Wartość transakcji | Prowizja Exante |
---|---|---|
Kupno ETF na WIG20 | 10 000 zł | 9 zł |
Sprzedaż ETF na S&P 500 (USA) | 5 000 USD | ~10 centów |
Kupno ETF na DAX (FSE) | 2 000 EUR | 10 EUR |
Dostępność i Platforma – Dla kogo to jest?
Dostęp do ponad 150 000 instrumentów to ogromny plus. Można przebierać w ETF-ach na dosłownie każdy zakątek świata. Ale… czy naprawdę potrzebujesz dostępu do ETF-a śledzącego indeks w Zimbabwe? Dla 99% inwestorów odpowiedź brzmi "nie".
- Zaawansowana Platforma: Exante chwali się swoją platformą, i faktycznie, jest rozbudowana. Ale dla początkującego to może być przytłaczające. To narzędzie raczej dla kogoś, kto siedzi w inwestycjach głęboko i potrzebuje zaawansowanych narzędzi analizy.
- Brak ułamkowych jednostek: To duży minus. Nie możesz kupić ETF-a za konkretną kwotę, tylko musisz nabyć całą jednostkę. To podnosi próg wejścia, szczególnie w przypadku droższych ETF-ów.
- Brak CFD i kryptowalut: Dla niektórych to wada, dla innych zaleta. Jeśli szukasz brokera do spekulacji na lewarze, Exante nie jest dla Ciebie. Skupiają się na tradycyjnych instrumentach.
Minimalny Depozyt – Bariera nie do przejścia?
10 000 EUR to kwota zaporowa dla większości Polaków. Exante ewidentnie celuje w zamożniejszych klientów. Rozumiem, że chcą przyciągnąć "poważnych" inwestorów, ale to wyklucza całą rzeszę osób, które chciałyby zacząć inwestowanie od mniejszych kwot. To, moim zdaniem, największa wada tej oferty.