TMS OANDA: Konta maklerskie indywidualne

Ogólnie, oferta konta maklerskiego TMS Brokers na 2025 rok wygląda całkiem przyzwoicie, zwłaszcza dla osób, które chcą handlować akcjami amerykańskimi i aktywnie korzystają z platformy. Darmowe prowadzenie konta przy aktywności i brak prowizji na akcje z USA to duży plus. Jednak brak dostępu do obligacji i klasycznych futures, a także obecność opłat za brak aktywności i niskie wypłaty, sprawiają, że oferta nie jest idealna dla każdego. To dobra opcja dla daytraderów i osób skupionych na akcjach (szczególnie amerykańskich), ale mniej korzystna dla inwestorów długoterminowych i tych, którzy preferują dywersyfikację portfela o obligacje.

Opłaty i prowizje – gdzie TMS Brokers zarabia?

Największy plus to brak opłat za otwarcie i prowadzenie konta, jeśli jesteś aktywny. Ale uwaga na haczyk! Brak transakcji przez rok skutkuje opłatą 9 zł miesięcznie. To mało, ale pokazuje, że TMS Brokers zarabia na "uśpionych" kontach. Prowizje na GPW są na poziomie 0,19%, co jest standardem rynkowym, ale minimalna prowizja 5 zł oznacza, że przy małych transakcjach (poniżej ok. 2600 zł) efektywna prowizja będzie wyższa. Przykład: transakcja za 500 zł to prowizja 5 zł, czyli 1% – sporo. Zero prowizji na akcjach amerykańskich brzmi świetnie, ale warto pamiętać, że mogą być inne opłaty, np. związane z przewalutowaniem, jeśli konto prowadzone jest w PLN.

Wypłaty i wpłaty – uważaj na koszty

Wpłaty przelewem i Blue Media są darmowe, ale płatność kartą to już 2% prowizji. To spora różnica i łatwo o tym zapomnieć. Wypłaty poniżej 200 zł to koszt 20 zł – to wysoka kwota. Sugeruję, żeby zawsze wypłacać większe sumy, żeby uniknąć tej opłaty. Przykład: jeśli regularnie wypłacasz po 100 zł, to w ciągu roku możesz zapłacić 240 zł tylko za wypłaty.

Dostępne instrumenty – brakuje obligacji i klasycznych futures

Dostęp do ponad 2100 akcji to solidna oferta, zwłaszcza z darmowym handlem akcjami amerykańskimi. Ale brak obligacji i klasycznych kontraktów futures to duża wada dla inwestorów, którzy chcą zdywersyfikować portfel. Zamiast tego dostępne są kontrakty CFD na indeksy, waluty, surowce i ETF-y. CFD są bardziej ryzykowne niż klasyczne instrumenty i wymagają większej ostrożności. Dodatkowo, brak funduszy ETF w ofercie realnych instrumentów, a jedynie CFD na ETF-y, ogranicza możliwości budowania pasywnego portfela.

Platformy i narzędzia – nowoczesne, ale czy wystarczające?

TMS Brokers oferuje platformy internetowe, mobilne i MT5. To dobrze, bo każdy może wybrać opcję, która mu najbardziej odpowiada. Nowoczesne narzędzia inwestycyjne, analizy i notowania na żywo to plus. Jednak dostęp do niektórych planów (np. TradingView Plus Plan) wymaga minimalnej kwoty 50 000 PLN na koncie. To spora bariera wejścia dla początkujących inwestorów. Obsługa klienta 24/5 w wielu językach to ważny atut, szczególnie dla osób, które potrzebują wsparcia.

TMS OANDA
Licencja nr KPWiG-4021-54-1/2004