Lidl Pay: Płatności mobilne indywidualne

Lidl Pay to całkiem sprytne rozwiązanie, ale bez fajerwerków. Plusy to prostota i brak opłat - idealne dla osób robiących zakupy w Lidlu regularnie i chcących łączyć płatność z kuponami. Jednak ograniczenie do jednego sklepu i brak możliwości płatności online sprawiają, że to raczej dodatek do głównego portfela płatności, a nie jego zastępstwo. Ocena? 6/10. Użyteczne, ale mocno niszowe.

Prostota i integracja z Lidl Plus

Największy plus Lidl Pay to jego integracja z aplikacją Lidl Plus. Nie musisz przełączać się między aplikacjami, żeby zapłacić i skorzystać z kuponów. Skanujesz jeden kod QR i wszystko załatwione. To naprawdę wygodne, oszczędza czas i eliminuje ryzyko zapomnienia o aktywacji kuponu przed płatnością. To przewaga nad typowymi płatnościami zbliżeniowymi.

Bezpieczeństwo – PIN lub biometria, ale…

Lidl Pay oferuje zabezpieczenie PINem lub biometrią, co jest standardem. Twierdzą, że spełniają wymogi PCI i PSD2, ale bądźmy szczerzy - to norma, a nie powód do zachwytów. Pamiętaj, że 5 błędnych prób PIN blokuje aplikację, co jest irytujące, ale podnosi bezpieczeństwo. Brakuje mi jednak dodatkowych opcji autoryzacji, np. powiadomień push przy transakcji. To podstawowa forma zabezpieczenia, którą oferuje większość banków.

Limity i brak transparentności

Oficjalnie brak informacji o limitach transakcji w Lidl Pay. To spory minus. Nie wiesz, czy zapłacisz za większe zakupy, czy nie. Można to obejść sprawdzając limity na karcie podpiętej do aplikacji, ale wymaga to dodatkowego kroku. Sama ważność kodu QR – 15 minut – wydaje się wystarczająca, ale w przypadku problemów z siecią może być frustrująca. To pokazuje, że usługa jest skrojona pod szybkie i bezproblemowe płatności, ale gorzej radzi sobie w sytuacjach awaryjnych.

Pułapka preautoryzacji przy ładowaniu aut

Uważaj na preautoryzację 100 zł przy ładowaniu aut elektrycznych! Lidl zamraża ci stówę na 3 dni robocze, nawet jeśli zużyjesz prąd za 20 zł. To standardowa praktyka, ale warto o tym wiedzieć, żeby uniknąć zaskoczenia na koncie. To ukryty koszt, który obniża atrakcyjność usługi, zwłaszcza jeśli często korzystasz z ładowarek.

Dla kogo to jest i jak Lidl na tym zarabia?

Lidl Pay to idealne rozwiązanie dla osób, które regularnie robią zakupy w Lidlu i korzystają z kuponów. Upraszcza proces płatności i eliminuje ryzyko zapomnienia o rabatach. Ale bądźmy realistami – to nie jest uniwersalny portfel płatności. Lidl zarabia na tym, że częściej robisz zakupy w ich sklepie i wydajesz więcej, bo masz łatwy dostęp do kuponów. To prosta kalkulacja: wygoda płatności zwiększa lojalność klienta i jego wydatki.