Faktoring odwrotny w INDOS to, mówiąc wprost, całkiem rozsądna opcja dla firm, które mają spore wahania w płynności finansowej, albo potrzebują dłuższych terminów płatności dla swoich dostawców. Limit finansowania, zaczynający się od 50 tys. zł, pozwala sfinansować nawet pojedyncze faktury, co jest wygodne. Główna zaleta to elastyczność – finansowanie faktur przed i po terminie płatności, a także faktur proforma i rat leasingowych. Największy minus? Brak transparentności kosztów. To trochę loteria, bo nie wiadomo, ile dokładnie zapłacimy, dopóki nie spłacimy zobowiązania. Idealne rozwiązanie dla firm z branż takich jak transport czy produkcja, gdzie cykl produkcyjny i rozliczenia z dostawcami są długie.
Dostępność i Elastyczność Finansowania
Faktoring odwrotny w INDOS ma kilka asów w rękawie, jeśli chodzi o dostępność i elastyczność finansowania:
- Szeroki zakres finansowania: Możliwość finansowania faktur zakupowych, proform, zaliczek, a nawet rat leasingowych to duży plus. Nie ogranicza się to tylko do standardowych faktur po terminie.
- Niska bariera wejścia: Finansowanie od jednej faktury to idealne rozwiązanie dla firm, które nie potrzebują stałego i dużego wsparcia, ale sporadycznie chcą skorzystać z faktoringu.
- Limit odnawialny: Każda spłata, nawet częściowa, odnawia limit. To oznacza, że możesz stale korzystać z dostępnych środków, zamiast za każdym razem wnioskować o nowe finansowanie.
Przykład: Firma transportowa ma fakturę na paliwo na kwotę 60 000 zł z terminem płatności za 30 dni. Dzięki faktoringowi odwrotnemu w INDOS, firma może zapłacić dostawcy od razu, a sama spłaci INDOS po 120 dniach (maksymalny okres prolongaty). To daje jej 90 dni dodatkowego czasu na zebranie środków i uniknięcie opóźnień w płatnościach.
Koszty i Opłaty – Ukryta Pula?
Koszty faktoringu odwrotnego w INDOS to największa niewiadoma. Bank nie podaje publicznie konkretnych stawek prowizji, co jest poważnym minusem. Wiemy jedynie, że prowizja jest naliczana za każdy dzień finansowania i płatna po spłacie. To trochę jak kupowanie kota w worku.
Moja opinia: Brak transparentności kosztów jest dużym problemem. Firmy powinny mieć jasność, ile zapłacą za usługę, zanim się na nią zdecydują. Brak konkretnych liczb sprawia, że trudno ocenić, czy oferta jest naprawdę konkurencyjna.
Przykład kalkulacji (szacunkowej) i pułapki:
Załóżmy, że firma korzysta z faktoringu na kwotę 100 000 zł przez 90 dni, a prowizja wynosi 0,05% dziennie (to tylko przykład, bo bank nie podaje stawek). Wtedy koszt faktoringu wyniesie:
100 000 zł * 0,0005 * 90 dni = 4500 zł
Niby nie dużo, ale pamiętajmy, że to tylko przykład. Prawdziwa stawka może być wyższa. Pułapką jest właśnie brak jawności – bank może ustalić prowizję na wyższym poziomie, a klient dowie się o tym dopiero po spłacie zobowiązania.
Dla Kogo Jest Ta Oferta?
Faktoring odwrotny w INDOS najlepiej sprawdzi się w następujących sytuacjach:
- Firmy z branż, gdzie terminy płatności są długie (np. produkcja, transport).
- Firmy, które chcą poprawić relacje z dostawcami, oferując im szybsze płatności.
- Firmy, które potrzebują elastycznego finansowania, dostosowanego do zmieniających się potrzeb.
Ostrzeżenie: Jeśli Twoja firma ma stabilną sytuację finansową i krótkie terminy płatności, faktoring odwrotny może być zbędny. Warto dokładnie przeanalizować koszty i korzyści, zanim się na niego zdecydujesz.
Porada: Przed podpisaniem umowy z INDOS, spróbuj wynegocjować stawkę prowizji. Poproś o konkretne przykłady i symulacje kosztów dla Twojej firmy. Jeśli bank nie będzie chciał podać konkretnych liczb, to znak, że warto poszukać innej oferty.