BM mBank: Bankowość inwestycyjna dla firm

Bankowość inwestycyjna w Biurze Maklerskim mBank to, moim zdaniem, oferta przeciętna. Z jednej strony brak opłat za otwarcie i prowadzenie rachunku (przy zgodzie na komunikację elektroniczną) to plus, ale z drugiej – wysokie prowizje minimalne (szczególnie zagraniczne) i opłata depozytowa za aktywa zagraniczne powyżej 10 000 zł, mocno ograniczają jej atrakcyjność dla mniejszych firm. Oferta będzie ok dla firm generujących spory obrót – wtedy rabaty na notowania i brak opłaty depozytowej z tytułu wysokich prowizji mogą zrekompensować początkowe niedogodności. Dla małych przedsiębiorstw, które chcą sporadycznie inwestować za granicą, to zdecydowanie za drogo.

Prowizje – gdzie mBank zarabia na Tobie?

Głównym źródłem dochodu mBanku w tym obszarze są prowizje. I tutaj trzeba bardzo uważać. Na GPW prowizja 0,39% to standard, ale minimalna prowizja 5 zł potrafi zjeść zyski przy mniejszych transakcjach. Przykładowo:

  • Inwestycja 1000 zł: prowizja wyniosłaby 3,9 zł, ale zapłacisz 5 zł. Efektywna prowizja to 0,5%.
  • Inwestycja 500 zł: prowizja wyniosłaby 1,95 zł, ale zapłacisz 5 zł. Efektywna prowizja to 1%.

Dużo gorzej jest na rynkach zagranicznych. Prowizja 0,29% wygląda nieźle, ale minimalna prowizja 14 zł (albo 4 EUR/USD/GBP) to już spora bariera. Policzmy:

  • Inwestycja 1000 zł w akcje w USA (kurs 4,0 zł/USD): prowizja wyniosłaby 2,9 zł, ale zapłacisz 4 USD, czyli 16 zł. Efektywna prowizja to 1,6%.
  • Inwestycja 5000 zł w akcje w USA: prowizja wyniosłaby 14,5 zł, ale zapłacisz 16 zł. Efektywna prowizja to 0,32%.

Wniosek? Inwestycje zagraniczne opłacają się dopiero przy większych kwotach. Poniżej pewnego progu, minimalna prowizja zjada sens takich transakcji. Ten próg to ok. 4 828 zł, kiedy prowizja procentowa przekroczy minimalną.

Opłata depozytowa za aktywa zagraniczne – pułapka dla długoterminowych inwestorów

Opłata depozytowa za aktywa zagraniczne to dla mnie największy minus tej oferty. 0,15% rocznie od wartości aktywów powyżej 10 000 zł, to całkiem sporo. To jest dodatkowy koszt, który musisz wziąć pod uwagę kalkulując zyskowność inwestycji zagranicznych.

Przykładowo, masz 100 000 zł w akcjach zagranicznych. Roczna opłata depozytowa wyniesie 135 zł ((100 000 zł - 10 000 zł) * 0,0015). To obniża Twój potencjalny zysk o 0,135%. Niby niewiele, ale w długim terminie to odczuwalna kwota.

Na szczęście jest sposób na uniknięcie tej opłaty – jeśli prowizje z Twojego obrotu w danym półroczu przekroczą wartość opłaty depozytowej, mBank jej nie pobierze. Czyli jeśli w przykładzie powyżej, Twoje prowizje w ciągu pół roku wyniosą więcej niż 135zł, nie zapłacisz opłaty depozytowej.

Notowania – czy warto płacić?

Rozszerzony dostęp do notowań (5 ofert w arkuszu zleceń) kosztuje 108,24 zł miesięcznie. Moim zdaniem, to zbędny wydatek dla większości inwestorów. Jeśli nie jesteś daytraderem, dynamicznie śledzącym rynek, te 5 ofert Ci się nie przyda. Lepiej skupić się na analizie fundamentalnej i długoterminowych trendach, niż gapić się w arkusz zleceń.

Rabat na notowania to fajny dodatek, ale tylko dla firm generujących naprawdę duży obrót. Pełne zwolnienie z opłaty uzyskasz dopiero przy obrotach powyżej 400 000 zł. Dla większości przedsiębiorstw to kwota nieosiągalna.

Platformy – mInwestor, mBank Giełda, eMakler – który wybrać?

mBank oferuje kilka platform inwestycyjnych. Moim zdaniem, dla początkujących najlepszy będzie eMakler – prosty i intuicyjny interfejs. Bardziej zaawansowani użytkownicy mogą spróbować mInwestora, który oferuje więcej narzędzi analitycznych. mBank Giełda to po prostu wersja mobilna. Wybór platformy to kwestia indywidualna, ale warto zacząć od eMaklera.

Tabela porównawcza: Kiedy mBank się opłaca?

Kryterium Ocena Uzasadnienie
Małe transakcje na GPW Słabo Minimalna prowizja 5 zł zjada zyski.
Małe transakcje zagraniczne Bardzo słabo Minimalna prowizja 14 zł (lub 4 EUR/USD/GBP) sprawia, że to nieopłacalne.
Duże obroty na GPW Średnio Prowizja 0,39% to standard rynkowy.
Duże obroty zagraniczne Dobrze Prowizja 0,29% jest konkurencyjna, a przy wysokim obrocie można uniknąć opłaty depozytowej.
Inwestycje długoterminowe w aktywa zagraniczne Słabo Opłata depozytowa obniża zyskowność.
Członkostwo w SII Dobrze Niższa prowizja i brak opłat za prowadzenie rachunku.

Bankowość inwestycyjna dla firm w Biurze Maklerskim mBanku – najczęstsze pytania

Otwarcie konta maklerskiego jest bezpłatne; prowadzenie rachunku jest bezpłatne, jeśli wyrazisz zgodę na komunikację elektroniczną, w przeciwnym razie opłata wynosi 50 zł rocznie.

Rachunek maklerski zasilisz zwykłym przelewem z dowolnego banku na numer rachunku podany w umowie; środki muszą pochodzić z rachunku firmowego wskazanego we wniosku.

Głównym akcjonariuszem mBanku jest niemiecki Commerzbank, posiadający około 69% akcji.

mBank S.A. jest samodzielnym bankiem notowanym na GPW, a jego większościowym udziałowcem jest Commerzbank.

Prowizja wynosi 0,39% wartości transakcji, minimum 5 zł za zlecenie.

Prowizja wynosi 0,29% wartości transakcji, minimum 14 zł za zlecenie.

Tak, cały proces rejestracji i aktywacji rachunku maklerskiego można przeprowadzić online, w tym dla firm.

Wymagane są dokumenty rejestrowe firmy, dane reprezentantów oraz rachunek bankowy firmy do wypłat i wpłat środków.

Nie ma minimalnej kwoty wymaganej do otwarcia rachunku maklerskiego.

Dostępne są akcje, ETF-y, obligacje, kontrakty terminowe, a także instrumenty z rynków zagranicznych.

Dostęp do podstawowej platformy transakcyjnej i notowań (1 oferta) jest bezpłatny.

Tak, w przypadku większych obrotów istnieje możliwość negocjacji prowizji.

Aktywacja następuje po weryfikacji dokumentów i przelewu weryfikacyjnego, zwykle w ciągu kilku dni roboczych.

Tak, dostępne są analizy rynkowe, serwis informacyjny i komunikaty ze spółek.

Dostęp do 5 najlepszych ofert w arkuszu zleceń jest płatny, a opłata zależy od miesięcznych obrotów na rachunku.
Piotr Nowak
Zweryfikowane przez eksperta

Doświadczony dziennikarz finansowy w sektorze bankowym Polski

Piotr Nowak

31 października