Oferta kredytów samochodowych w Volkswagen Banku ma swoje plusy, ale nie jest idealna dla każdego. Dostępność tylko dla aut Grupy VW to poważne ograniczenie. "Kredyt JAK ABONAMENT" brzmi kusząco niskimi ratami, ale w rzeczywistości spłacasz tylko utratę wartości, a na koniec albo wykupujesz auto, albo oddajesz – czyli nigdy nie jest Twoje. Kredyt Klasyczny jest bardziej tradycyjny, ale wymaga sporego wkładu własnego. RRSO dla niektórych marek (Audi) wygląda atrakcyjnie w "Kredycie JAK ABONAMENT", ale dla innych (np. Škoda) jest już mniej opłacalne. Generalnie, jeśli jesteś zdecydowany na konkretną markę z Grupy VW i akceptujesz warunki, to oferta może być ok. Ale porównaj z innymi bankami, bo RRSO bywa różne.
"Kredyt JAK ABONAMENT" – pułapka niskich rat?
Ten wariant, choć reklamowany niskimi ratami, ma zasadniczą wadę: po okresie kredytowania nie jesteś właścicielem samochodu. Musisz go wykupić albo oddać. Wykup oznacza dodatkowy wydatek, który trzeba uwzględnić w całkowitym koszcie. Oddanie auta to startowanie od zera z kolejnym kredytem. To trochę jak wynajem długoterminowy, tylko z ryzykiem utraty wartości auta większym niż prognozowane.
- Zalety: Niska rata miesięczna, brak prowizji, możliwość zmiany auta po okresie kredytowania.
- Wady: Auto nigdy nie jest Twoje, konieczność wykupu (dodatkowy koszt) lub oddania auta, RRSO potrafi być wysokie (Škoda 11,72%).
Porada: Zanim zdecydujesz się na "Kredyt JAK ABONAMENT", policz całkowity koszt z uwzględnieniem ewentualnego wykupu. Sprawdź, ile kosztowałby wynajem długoterminowy – może być korzystniejszy.
Kredyt Klasyczny – dla tych, co lubią być właścicielami
To tradycyjny kredyt samochodowy, gdzie spłacasz całą wartość auta i po okresie kredytowania stajesz się jego właścicielem. Wymaga jednak sporego wkładu własnego (30-50%) i RRSO potrafi być wyższe niż w "Kredycie JAK ABONAMENT" (np. Volkswagen 12,26%). Plusem jest ubezpieczenie komunikacyjne w cenie raty na pierwszy rok.
- Zalety: Po spłacie auto jest Twoje, ubezpieczenie w cenie na pierwszy rok.
- Wady: Wysoki wkład własny (30-50%), wysokie RRSO (np. Volkswagen 12,26%).
Porada: Jeśli masz spory wkład własny i chcesz być właścicielem auta, to ten wariant może być dla Ciebie. Ale koniecznie porównaj RRSO z ofertami innych banków.
Oprocentowanie – gdzie jest haczyk?
Oprocentowanie nominalne od 0,75% brzmi zachęcająco, ale to tylko chwyt marketingowy. Realne koszty kredytu oddaje RRSO (Rzeczywista Roczna Stopa Oprocentowania), które jest znacznie wyższe i uwzględnia wszystkie koszty (odsetki, ubezpieczenia, opłaty). RRSO dla poszczególnych marek może się znacznie różnić. Przykładowo:
Marka | Kredyt JAK ABONAMENT (RRSO) | Kredyt Klasyczny (RRSO) |
---|---|---|
SEAT | 10,86% | 9,10% |
Škoda | 11,72% | 10,70% |
Audi | 4,49% | brak danych |
Volkswagen | brak danych | 12,26% |
CUPRA | 10,86% | 9,10% |
Wniosek: Zawsze patrz na RRSO, a nie na oprocentowanie nominalne. To RRSO powie Ci, ile naprawdę zapłacisz za kredyt.
Dostępność – tylko dla fanów Grupy VW
Kredyt w Volkswagen Banku ma jeden zasadniczy minus: jest dostępny tylko dla aut marek Grupy Volkswagen. Jeśli marzysz o Toyocie, Hondzie czy BMW, to musisz szukać gdzie indziej. To zawęża pole manewru i może sprawić, że przepłacisz, tylko dlatego, że jesteś przywiązany do danej marki.