Złoto inwestycyjne od FlyingAtom to oferta dla osób, które chcą po prostu kupić fizyczne złoto – bez żadnych fajerwerków. Czy jest dobra? Zależy czego oczekujesz. Jeśli szukasz bezpiecznego zakupu złota po konkurencyjnej cenie (szczególnie przy większych kwotach dzięki negocjacji marży), to tak. Jeśli liczysz na dodatkowe korzyści typu programy lojalnościowe, oprocentowanie, czy darmowe przechowywanie, to rozczarujesz się. Główna zaleta to prostota i transparentność (cena spot + marża), a wada to brak dodatkowych benefitów. Idealna dla osób, które same chcą trzymać złoto w skrytce i nie chcą płacić za to bankowi.
Cena i opłaty – gdzie FlyingAtom zarabia i jak nie przepłacić?
FlyingAtom zarabia na marży, którą dolicza do ceny spot złota. Ważne jest, żeby tę marżę negocjować, szczególnie przy większych zakupach. Deklarują, że są konkurencyjni, ale to trzeba sprawdzić samemu. Porównaj ceny FlyingAtom z cenami u konkurencji (np. Mennica Polska) dla tej samej sztabki/monety. Jeśli kupujesz za powiedzmy 50 000 PLN, a konkurencja oferuje 0,5% taniej, to oszczędzasz 250 PLN. Mało? Może i tak, ale piechotą nie chodzi. Pamiętaj – pytaj o rabat! Brak informacji o stałych prowizjach to plus – przynajmniej w teorii nie zaskoczą cię ukryte koszty. Jednak zawsze dopytaj o wszystkie potencjalne opłaty.
Płatność kryptowalutami – plus czy minus?
Płatność kryptowalutami to ciekawy dodatek. Dla osób, które posiadają Bitcoina czy Bitcoin Cash, może to być wygodne rozwiązanie. Jednak zastanów się dwa razy, zanim to zrobisz. Po pierwsze, kurs kryptowaluty może się drastycznie zmienić w krótkim czasie. Po drugie, przy sprzedaży złota musisz będzie rozliczyć podatek dochodowy (19%) od zysków kapitałowych, jeśli sprzedaż nastąpi przed upływem 6 miesięcy od zakupu. Płatność kryptowalutami może skomplikować rozliczenia podatkowe, ponieważ fiskus może mieć problem z wyceną twojego "zysku" w krypto.
Bezpieczeństwo i certyfikacja – co to daje?
FlyingAtom sprzedaje złoto w certipaku z unikalnym numerem, co potwierdza autentyczność. To ważne, bo kupujesz pewność, że to, co kupujesz, to prawdziwe złoto. Akredytacja LBMA to dodatkowy plus. Jednak sama certyfikacja nie chroni cię przed kradzieżą, jeśli trzymasz złoto w domu. Rozważ wynajęcie skrytki bankowej – to dodatkowy koszt, ale daje spokój ducha. Pamiętaj, że złoto, nawet to certyfikowane, trzeba chronić.
Podatki – jak legalnie unikać płacenia fiskusowi?
Złoto inwestycyjne jest zwolnione z VAT, co jest oczywistym plusem. Jednak kluczowa jest kwestia podatku dochodowego (19%). Jeśli sprzedasz złoto przed upływem 6 miesięcy od zakupu, musisz zapłacić podatek od zysku. Dlatego, jeśli nie potrzebujesz szybko gotówki, trzymaj złoto dłużej niż pół roku. Po tym czasie sprzedaż jest zwolniona z podatku dochodowego. To prosta strategia na legalną optymalizację podatkową.