DKV Mobility: Karty paliwowe dla firm

Karty paliwowe DKV Mobility to solidna opcja dla firm potrzebujących szerokiej akceptacji w Europie, ale niekoniecznie najtańsza. Brak opłat stałych brzmi kusząco, ale prowizje od transakcji mogą w ostatecznym rozrachunku podbić koszty, szczególnie przy dużej ilości tankowań. Najbardziej skorzystają firmy, które dużo jeżdżą po Europie i potrzebują jednej karty do rozliczeń w różnych krajach. Dla lokalnych firm z małą flotą i ograniczonym budżetem, inne opcje mogą być bardziej opłacalne.

Szeroka sieć akceptacji – zaleta, ale czy potrzebna?

DKV chwali się dostępem do około 68 000 stacji paliw w Europie i 853 000 punktów ładowania EV. To imponujące liczby, ale warto się zastanowić, czy faktycznie tyle potrzebujemy. Jeśli Twoja firma operuje głównie w Polsce, to prawdopodobnie wystarczy karta akceptowana na stacjach Orlen, Shell czy BP. Dopłata za dostęp do ogromnej sieci, z której i tak nie będziesz korzystać, jest bez sensu.

Ponadto, warto zauważyć, że nie wszystkie stacje w ramach tej sieci oferują równie korzystne ceny paliw. Więc, choć masz szeroki wybór, to i tak musisz uważać, gdzie tankujesz, żeby nie przepłacać. Wniosek: szeroka sieć to zaleta, ale tylko wtedy, gdy faktycznie z niej korzystasz.

Koszty – brak stałych opłat to chwyt marketingowy?

Brak opłat stałych to niewątpliwie mocny punkt w ofercie DKV. Ale diabeł tkwi w szczegółach, czyli w prowizjach od transakcji. DKV nie podaje konkretnych stawek prowizji (bo te różnią się w zależności od kraju i usługi), co utrudnia porównanie z konkurencją, która pobiera stałą opłatę miesięczną plus ewentualnie niższą prowizję.

Przykładowo, załóżmy, że średnia prowizja DKV wynosi 1%. Jeśli Twoja firma wydaje na paliwo 10 000 zł miesięcznie, to prowizje wyniosą 100 zł. Konkurencyjna karta z opłatą miesięczną 50 zł i prowizją 0,5% kosztowałaby 100 zł (50 zł + 0,5% z 10 000 zł). Wniosek: brak opłat stałych nie zawsze oznacza najniższy koszt. Trzeba dokładnie przeanalizować swoje wydatki i porównać oferty.

Dodatkowo, pamiętaj o opłacie 12,95 zł za wysyłkę fizycznej karty. Niby drobiazg, ale pokazuje, że "darmowość" w ofercie DKV jest umowna.

Narzędzia do zarządzania – potencjał jest, ale...

DKV oferuje platformę DKV Analytics i aplikację mobilną DKV Mobility App, które mają ułatwić zarządzanie flotą i kontrolowanie wydatków. Brzmi dobrze, ale z moich doświadczeń wynika, że interfejs użytkownika mógłby być bardziej intuicyjny. Dodatkowo, generowane raporty są obszerne, ale brakuje im możliwości bardziej szczegółowej analizy danych.

Na plus zaliczam możliwość ustawiania limitów wydatków na kartach i blokowania kart w razie potrzeby – to standard w branży, ale warto o tym wspomnieć. Dostęp do serwisu DKV MAPS z planowaniem tras i kalkulatorem opłat drogowych to również przydatny dodatek, szczególnie dla firm jeżdżących po Europie. Wniosek: narzędzia DKV mają potencjał, ale wymagają dopracowania, aby w pełni wykorzystać ich możliwości.

Bezpieczeństwo – standardowa procedura, ale warto sprawdzić

DKV zapewnia, że karty są zabezpieczone kodem PIN, a w przypadku kradzieży lub utraty karta jest natychmiast blokowana. To standardowa procedura, ale warto sprawdzić, jak szybko DKV reaguje na zgłoszenia. W teorii infolinia jest dostępna 24/7, ale w praktyce czas oczekiwania na połączenie może być różny. Warto też dokładnie zapoznać się z regulaminem, aby wiedzieć, jakie są Twoje prawa i obowiązki w przypadku nieautoryzowanych transakcji. Nie polegaj tylko na zapewnieniach DKV – lepiej dmuchać na zimne.