Karty debetowe ZEN to miks opcji – od darmowej, ale okrojonej do absurdalnego poziomu, po całkiem sensowną, ale już wyraźnie płatną. Plan "Free" to pułapka na osoby, które myślą, że coś dostają za darmo - przy obecnych opłatach za wypłatę gotówki i przelewy, to oferta dobra tylko do okazjonalnych zakupów online. "Gold" brzmi jak rozsądny kompromis, ale tylko, jeśli faktycznie wykorzystasz limity wypłat. "Platinum" to już propozycja dla osób, które dużo podróżują i robią sporo transakcji w obcych walutach, ale 30 zł miesięcznie to niemało i konkurencja oferuje podobne warunki taniej. ZEN Pro to ciekawostka – płacisz za dostęp do karty i dodatkowe funkcje w aplikacji, ale to już zupełnie inna bajka.
Opłaty – gdzie ZEN zarabia na Twojej karcie?
ZEN zarabia przede wszystkim na prowizjach od wypłat z bankomatów (w planie Free), przewalutowaniach (szczególnie w weekendy) i przelewach. Najbardziej bolesny jest plan "Free", gdzie za każdą wypłatę z bankomatu płacisz 1,5%. Przy wypłacie 100 zł, to 1,50 zł prowizji. Niby niewiele, ale przy częstych wypłatach szybko się nazbiera. Przelewy lokalne za 2,40 zł to też absurd w dzisiejszych czasach, gdzie większość banków oferuje je za darmo. Przyjrzyjmy się tabeli:
Operacja | Free | Gold | Platinum |
---|---|---|---|
Wypłata z bankomatu (100 zł) | 1,50 zł | 0 zł (do 900 zł m-c) | 0 zł (do 3600 zł m-c) |
Przelew lokalny | 2,40 zł | 0 zł | 0 zł |
Przewalutowanie (100 EUR) | 0,50 EUR (dni robocze) + 0,40 EUR (weekend) | 0,20 EUR (dni robocze) + 0,40 EUR (weekend) | 0 EUR (dni robocze) + 0,40 EUR (weekend) |
Wniosek: Jeśli wypłacasz gotówkę i robisz przelewy, unikaj planu "Free" jak ognia. "Gold" jest sensowny, jeśli wypłacasz do 900 zł miesięcznie. Jeśli więcej, to "Platinum" może się opłacać, ale tylko jeśli często podróżujesz i wymieniasz waluty.
Karty fizyczne i wirtualne – co naprawdę potrzebujesz?
ZEN dzieli karty na fizyczne i wirtualne. Fizyczna karta to standard, wirtualna to karta przypisana do aplikacji, dobra do płatności online. W "Free" nie dostajesz fizycznej karty wcale, co jest sporym ograniczeniem.
- Plan "Free": Jedna wirtualna karta to za mało. Brak fizycznej karty to duży minus.
- Plan "Gold": Jedna fizyczna i jedna wirtualna to dobry start. Kolejne wirtualne karty to 22 zł, fizyczne – 45 zł. Zastanów się, czy naprawdę potrzebujesz ich aż tyle.
- Plan "Platinum": Dwie fizyczne i trzy wirtualne karty to overkill dla większości użytkowników.
Pro tip
Zastanów się, ile kart naprawdę potrzebujesz. Dodatkowe karty w ZEN są drogie. Często wystarczy jedna fizyczna i jedna wirtualna do płatności online.
Przewalutowania – gdzie tracisz najwięcej?
Przewalutowania to kolejna pułapka. ZEN pobiera prowizję za wymianę walut – od 0% (w "Platinum" w dni robocze) do 0,5% (w "Free"). Dodatkowo, w weekendy doliczają 0,4%. To oznacza, że wymieniając 1000 EUR w weekend w planie "Free", zapłacisz aż 9 EUR prowizji (5 EUR + 4 EUR). W "Platinum" zapłacisz tylko 4 EUR (sama prowizja weekendowa).
Wniosek: Jeśli często podróżujesz i płacisz w obcych walutach, "Platinum" jest jedyną sensowną opcją. W pozostałych przypadkach, lepiej korzystać z kart walutowych innych banków lub fintechów, które oferują lepsze kursy wymiany.
ZEN Pro – karta dla subskrybentów
Karta ZEN Pro to oddzielna oferta dla subskrybentów planu Pro. Kosztuje 9,99 zł miesięcznie po darmowym okresie. Trzeba sprawdzić, czy dodatkowe korzyści (cashback, ubezpieczenia) naprawdę się opłacają. Moim zdaniem, to oferta niszowa i dla większości użytkowników zbędna.