Karty debetowe od Zachodniopomorskiego Banku Spółdzielczego to oferta, która może się opłacać, ale trzeba mieć oczy szeroko otwarte. Brak opłaty za kartę przy aktywnym korzystaniu to plus, ale łatwo wpaść w pułapkę 5 zł miesięcznie. Darmowe wypłaty z bankomatów są tylko pozorne – limit 5 wypłat to w dzisiejszych czasach śmiesznie mało. To propozycja dobra dla osób, które regularnie płacą kartą i rzadko wypłacają gotówkę z obcych bankomatów. Jeśli lubisz mieć gotówkę pod ręką lub masz problem z pilnowaniem ilości transakcji, poszukaj innej oferty.
Opłaty – tu trzeba uważać
Główny haczyk tkwi w opłacie za kartę. Niby 0 zł, ale tylko pod warunkiem wykonania minimum 3 transakcji bezgotówkowych LUB Blikiem w miesiącu (z wyłączeniem przelewów). Jeśli się zapomnisz i zrobisz tylko 2 transakcje, bank skasuje 5 zł. Rocznie to 60 zł – sporo, jak na kartę debetową. Moja rada: ustaw sobie przypomnienie w telefonie, żeby na koniec miesiąca sprawdzić, czy limit został spełniony. Albo lepiej – płać kartą za wszystko, nawet za najmniejsze zakupy, żeby uniknąć opłaty.
Bankomaty – lepiej wypłacać rzadziej
5 darmowych wypłat z obcych bankomatów miesięcznie to żart. W dzisiejszych czasach to ilość wystarczająca chyba tylko dla osoby, która mieszka w małej miejscowości i ma bankomat ZBS pod nosem. Jeśli często podróżujesz lub po prostu lubisz mieć gotówkę, szybko przekroczysz ten limit i zapłacisz prowizję za każdą kolejną wypłatę. Bank sprytnie nie podaje konkretnej kwoty prowizji, ale z doświadczenia wiem, że może to być nawet kilka złotych za każdą wypłatę. To się szybko sumuje. Porada: planuj wypłaty z wyprzedzeniem i staraj się wypłacać większe kwoty, żeby nie przekraczać limitu.
Cashback – realna korzyść, ale z limitami
Cashback do 300 zł dla kart Visa i do 500 zł dla kart Maestro i Mastercard to całkiem niezła opcja. Możesz odzyskać część pieniędzy wydanych na zakupy. Pamiętaj jednak, że limity te są wyznaczane przez organizacje płatnicze, a nie przez bank, więc mogą się zmieniać. Poza tym cashback to nie darmowe pieniądze – żeby go otrzymać, musisz najpierw wydać odpowiednią kwotę. Traktuj to jako dodatkowy bonus, a nie główny powód do korzystania z karty.
Prowizje za bilon – kosmiczne
Prowizja za wpłaty gotówkowe w formie bilonu to jakiś absurd. 0,50%, ale nie mniej niż 20 zł. To oznacza, że jeśli chcesz wpłacić na konto 10 zł w bilonie, bank i tak skasuje 20 zł prowizji. To się kompletnie nie opłaca. Porada: unikaj wpłacania bilonu w ZBS. Lepiej go wydać w sklepie albo wymienić na banknoty w innym miejscu, gdzie nie pobierają tak wysokich prowizji.
Transakcje zagraniczne – ukryte koszty
Transakcje zagraniczne mogą wiązać się z dodatkowymi prowizjami. Bank stosuje własny kurs VISA powiększony o 3% dla transakcji w walutach innych niż waluta rachunku bankowego. To oznacza, że jeśli zapłacisz kartą w euro, bank nie tylko przeliczy kwotę po swoim kursie, ale jeszcze doliczy 3% prowizji. To sporo. Porada: jeśli często podróżujesz za granicę, rozważ założenie konta walutowego i korzystanie z karty walutowej. Unikniesz w ten sposób dodatkowych prowizji za przewalutowanie.