Wymiana walut w Societe Generale dla firm? Powiem wprost: nie jest to opcja dla każdego. Zdecydowanie nie polecam jej małym firmom, które szukają prostych i tanich rozwiązań. Bank wyraźnie celuje w większych graczy, gotowych negocjować warunki. Ukryte opłaty i wysokie progi minimalne sprawiają, że oferta staje się opłacalna dopiero przy sporych wolumenach. Jeśli wymieniasz regularnie kwoty rzędu kilkudziesięciu tysięcy euro lub dolarów, warto poświęcić czas na negocjacje. W przeciwnym wypadku, poszukaj alternatywy - fintechy oferują często o wiele lepsze warunki dla mniejszych transakcji. Kluczowe jest dokładne policzenie kosztów i porównanie ich z konkurencją.
Kursy walut – niby aktualne, ale...
Bank chwali się aktualizowanymi kursami. Sprawdziłem na przykładzie euro. Załóżmy, że chcesz kupić 10 000 EUR. Według danych z 7 maja 2025, zapłacisz 439,43 PLN za 100 EUR, co daje 43 943 PLN. Gdybyś wymieniał po średnim kursie NBP (448,22 PLN za 100 EUR), zapłaciłbyś 44 822 PLN. Różnica to 879 PLN "na korzyść" Societe Generale – tyle zarabia bank. Problem w tym, że kurs kupna dla klienta jest znacznie gorszy niż średni kurs NBP. Morał? Zawsze porównuj kursy z innymi źródłami.
Koszty przelewów – tutaj robi się drogo
Prowizja 0,3% za przelew zagraniczny brzmi niegroźnie, dopóki nie spojrzysz na minimalne i maksymalne kwoty. Minimum 100 PLN to pułapka! Przy przelewie 1000 EUR (około 4400 PLN), prowizja wyniesie aż 2,27% – to zdzierstwo! Maksimum 450 PLN ogranicza koszty przy dużych przelewach, ale i tak nie jest to najkorzystniejsza oferta na rynku. Dodatkowe koszty telekomunikacyjne to dodatkowa niewiadoma – bank celowo tego nie precyzuje. Porada: negocjuj stawkę prowizji, zwłaszcza jeśli planujesz częste przelewy.
Przykładowe wyliczenia kosztów przelewów:
Kwota przelewu (EUR) | Równowartość w PLN (przyjmując kurs 4,4 PLN/EUR) | Prowizja (0,3%) | Minimalna prowizja (PLN) | Maksymalna prowizja (PLN) | Rzeczywista prowizja (PLN) |
---|---|---|---|---|---|
1 000 | 4 400 | 13,20 | 100 | 450 | 100 |
10 000 | 44 000 | 132 | 100 | 450 | 132 |
100 000 | 440 000 | 1 320 | 100 | 450 | 450 |
Rachunki firmowe – kolejne opłaty ukryte w regulaminie
Otwarcie rachunku dla rezydenta za 450 PLN to kolejny koszt, który trzeba wziąć pod uwagę. Jeszcze gorzej, jeśli jesteś nierezydentem – wtedy zapłacisz aż 1500 PLN. Prowadzenie rachunku głównego to opłata miesięczna, której wysokości bank nie ujawnia wprost – trzeba szukać w regulaminie. Zamknięcie rachunku kosztuje 300 PLN. Sugeruję: jeśli planujesz sporadyczną wymianę, unikaj zakładania rachunku w Societe Generale – to się po prostu nie opłaca. Prowadzenie rachunku w walucie obcej z zerowym oprocentowaniem to czysty zysk dla banku. Twoje środki leżą bezużytecznie.
Negocjacje – klucz do lepszych warunków (ale nie dla każdego)
Bank wspomina o indywidualnych negocjacjach. To dobra wiadomość, ale oznacza, że musisz mieć silną pozycję negocjacyjną. Jeśli generujesz spory obrót walutowy, masz szansę na lepsze kursy, niższe prowizje i korzystniejsze warunki prowadzenia rachunku. Jednak jeśli twoje transakcje są niewielkie, bank nie będzie skory do ustępstw. Rada: przygotuj się do negocjacji. Sprawdź oferty konkurencji, pokaż bankowi, że masz alternatywy. Inaczej zostaniesz z kiepskimi warunkami.