Karty debetowe Santander Bank Polska? Powiem tak: da się z tym żyć, ale bez fajerwerków. Największym plusem jest możliwość uniknięcia opłat za kartę i konto, ale trzeba się pilnować i pamiętać o tych nieszczęsnych 300 zł płatności kartą/BLIKIEM miesięcznie. Dla osoby, która aktywnie korzysta z karty to żaden problem, ale jeśli ktoś używa jej sporadycznie, to te 9 zł miesięcznie robi się bezsensownym kosztem. Zdecydowanie polecam osobom, które regularnie płacą kartą, a tym, którzy kartą płacą rzadziej radzę poszukać alternatywy.
Opłaty i prowizje: gra w uniknięcie kosztów
Tutaj Santander gra w otwarte karty, ale trzeba czytać między wierszami. 9 zł za kartę, 6 zł za konto – to sporo, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę, że konkurencja potrafi oferować darmowe konta i karty. Ale! Jest furtka. Wystarczy wydać 300 zł kartą/BLIKIEM w miesiącu, a opłaty za kartę nie będzie. Do tego, jeśli masz Konto Santander (dawniej Jakie Chcę), musisz jeszcze zapewnić wpływy na konto i zrobić przynajmniej jedną transakcję kartą/BLIKIEM, żeby uniknąć opłaty za konto. Czyli bank zarabia, gdy nie pilnujesz warunków. Prosty przykład: zapomnisz raz w miesiącu zapłacić kartą i tracisz 9 zł. Niby nic, ale w skali roku to już 108 zł. Za te pieniądze można kupić całkiem niezłą pizzę!
Pułapka 300 zł: jak jej uniknąć?
Kluczem jest świadomość. Jeśli wiesz, że w danym miesiącu nie uzbierasz 300 zł płatności kartą, to lepiej od razu zaplanować zakupy, albo po prostu zapłacić za coś z góry. Można też zrobić drobne zakupy (np. doładowanie telefonu) pod koniec miesiąca, żeby dobić do wymaganego progu. Alternatywnie, jeśli wiesz że nie będziesz używać karty w jakimś miesiącu, rozważ jej zablokowanie tymczasowe (o ile Santander daje taką możliwość bez opłat). W przeciwnym wypadku te 9 zł to czysty zysk banku.
Bankomaty: lepiej dwa razy pomyśl
Opłata za wypłatę z obcych bankomatów to 3 zł. Kiedyś było 5 zł, więc niby jest progres, ale nadal boli. Santander ma swoje bankomaty, więc jeśli masz taką możliwość, korzystaj z nich. Abonament 5 zł za pakiet bezpłatnych bankomatów to też średni deal. Opłaca się tylko, jeśli regularnie wypłacasz gotówkę z obcych bankomatów – w innym wypadku to strata pieniędzy.
Wypłata w oddziale: tylko w ostateczności
Wypłata gotówki w placówce banku za 10 zł? Serio? To już lepiej poszukać bankomatu konkurencji i zapłacić te 3 zł. Chyba, że masz naprawdę duży problem i potrzebujesz pilnej pomocy konsultanta, ale w normalnych warunkach to absurdalny koszt.
Wielowalutowość: plus dla podróżników
Na szczęście wycofano opłatę za pakiet wielowalutowy i podpięcie karty do kont walutowych jest teraz bezpłatne. To duży plus dla osób, które podróżują i płacą w obcych walutach. Brak prowizji za przewalutowanie w ramach pakietu Santander Max to kolejna dobra wiadomość. Oszczędność jest zauważalna, zwłaszcza przy większych transakcjach. Ale uwaga! Upewnij się, że masz włączony ten pakiet, bo inaczej zapłacisz prowizję.
Funkcjonalność | Ocena | Uzasadnienie |
---|---|---|
Opłata za kartę | Średnia | Można uniknąć, ale wymaga pilnowania. |
Wypłaty z bankomatów | Słaba | 3 zł za obce bankomaty to dużo. |
Wielowalutowość | Dobra | Brak opłat za podpięcie kont walutowych i przewalutowanie to duży plus. |
Wypłata w oddziale | Bardzo słaba | 10 zł to absurdalna opłata. |