Danske Bank: Przelewy krajowe i dewizowe dla firm

Oceniając ofertę przelewów krajowych i dewizowych Danske Banku dla firm, powiem wprost – **szału nie ma**. Jeśli jesteś małą firmą z kilkoma przelewami miesięcznie, to **100 zł za przelew krajowy elektroniczny to zdzierstwo**. Dla kogo to może być dobre? Duże korporacje, które negocjują indywidualne stawki i robią masowe przelewy, mogą wynegocjować lepsze warunki, ale i tak warto negocjować. Płatności SEPA za 3 zł to względnie uczciwa oferta, ale konkurencja oferuje to często za darmo. Największa pułapka? Ukryte koszty i prowizje od salda - jeśli masz miliony na koncie, to bank cię "skubnie".

Koszty przelewów krajowych – absurdalnie drogo!

100 zł za przelew krajowy zlecony elektronicznie to **kosmiczna cena**. Porównajmy to z konkurencją: wiele banków oferuje to za darmo lub za kilka złotych. Na czym zarabia bank? Na Twojej wygodzie, lenistwie (bo nie zmieniasz banku) i braku alternatywy. Przykładowo, wykonując 20 przelewów krajowych miesięcznie, zapłacisz 2000 zł, podczas gdy w innym banku mógłbyś zaoszczędzić nawet 1900 zł! To jest poziom opłat, który powinien zmotywować każdego przedsiębiorcę do negocjacji lub zmiany banku.

  • Przelew elektroniczny krajowy: 100 PLN - stanowczo za drogo!
  • Przelew papierowy krajowy: 250 PLN - kto jeszcze używa papierowych przelewów?!
  • Płatność SEPA: 0 PLN - jedyna względnie normalna opłata w tej ofercie.

Przelewy dewizowe – jest lepiej, ale bez rewelacji

Tutaj jest trochę lepiej, ale nadal nie idealnie. Płatność SEPA za 3 zł to przyzwoita oferta, ale standardowe przelewy dewizowe za 100 zł to już zależy od waluty i kraju. Ważne jest, żeby zwrócić uwagę na **opcję kosztów OUR (75 zł)**. Jeśli musisz zagwarantować, że odbiorca otrzyma pełną kwotę, to musisz za to dopłacić. To standardowa praktyka, ale warto o tym pamiętać. Dodatkowo, bank stosuje własne kursy walut, które często są mniej korzystne niż te rynkowe. Na czym zarabia bank? Na marży walutowej i ukrytych opłatach.

Pułapki związane z terminami realizacji

Bank chwali się ekspresowymi płatnościami, ale trzeba uważać na godziny graniczne (około 14:30-15:00 CET). Jeśli spóźnisz się o kilka minut, przelew zostanie zrealizowany dopiero następnego dnia. Dodatkowo, przelewy SWIFT mogą trwać nawet 3 dni robocze, co w dzisiejszych czasach jest bardzo długo. Zwróć uwagę na to, że bank może naliczyć opłaty za "ręczne usunięcie płatności z przyszłą datą waluty lub niezrealizowanej z powodu braku środków" - 350 zł. To absurd! Lepiej pilnować środków na koncie.

Ukryte koszty i prowizje od salda – uważaj!

To jest największa pułapka w ofercie Danske Banku. Jeśli masz wysokie saldo na koncie (powyżej 10 000 000 PLN), bank może naliczyć prowizję do 0,3% nadwyżki! To jest chore! Dodatkowo, bank stosuje stawkę DANSKE BID, która może prowadzić do naliczania prowizji od salda dodatniego. Na czym zarabia bank? Na Twoich pieniądzach! Zanim zdecydujesz się na ten bank, dokładnie przeczytaj regulamin i zapytaj o wszystkie ukryte koszty.