Oferta leasingu od Master Leasing, choć obiecująca pod względem formalności i elastyczności, budzi mieszane uczucia. Z jednej strony, uproszczone procedury i możliwość dopasowania parametrów (okres, opłata wstępna) są niewątpliwym atutem, zwłaszcza dla osób ceniących sobie czas i wygodę. Z drugiej strony, brak transparentności w kwestii kosztów – stóp procentowych i prowizji – to poważna wada. Bez konkretnych danych trudno ocenić realny koszt leasingu i porównać go z konkurencyjnymi ofertami. Jeśli szukasz leasingu na "szybko" i nie boisz się negocjacji, Master Leasing może być opcją. Jeśli jednak priorytetem jest znalezienie najtańszej oferty, przygotuj się na dokładne wypytywanie o każdy szczegół.
Elastyczność i formalności – tam gdzie Master Leasing błyszczy
Master Leasing chwali się uproszczonymi procedurami i minimalną liczbą dokumentów, i to widać. Wystarczy wniosek, dowód osobisty i zaświadczenie o zarobkach – standard, ale bez zbędnych formalności. Plusem jest też elastyczność w dopasowaniu parametrów leasingu. Możliwość negocjacji opłaty wstępnej (od 0% do 30%) to dobra wiadomość. Przykładowo, jeśli masz nadwyżkę gotówki, możesz wpłacić wyższy czynsz inicjalny i obniżyć miesięczne raty. Jeśli zależy Ci na niskich ratach na start, możesz spróbować wynegocjować zerową wpłatę. Ważne, żeby pamiętać, że *im niższa opłata wstępna, tym wyższe będą raty i całkowity koszt leasingu*.
Koszty – czyli gdzie Master Leasing trzyma karty blisko siebie
Tutaj zaczynają się schody. Na stronie Master Leasing nie znajdziesz konkretnych informacji o stawkach procentowych i prowizjach. To duży minus, bo bez tych danych nie można rzetelnie ocenić opłacalności oferty. Można jedynie przypuszczać, że Master Leasing zarabia na marży odsetkowej i prowizjach. Przykładowo, różnica w racie leasingowej przy oprocentowaniu 5% a 8% dla samochodu za 100 000 zł przy okresie 36 miesięcy może wynosić kilkaset złotych miesięcznie! Dlatego *przed podpisaniem umowy koniecznie poproś o symulację z uwzględnieniem wszystkich kosztów i porównaj ją z ofertami konkurencji*.
Leasing operacyjny – domyślny wybór w Master Leasing
Master Leasing promuje głównie leasing operacyjny, co w przypadku samochodów do 150 tys. zł netto (dla aut spalinowych) ma sens. Możesz wrzucić 100% raty leasingowej w koszty firmy (jeśli prowadzisz działalność gospodarczą). Warto jednak pamiętać, że po zakończeniu umowy *musisz podjąć decyzję: wykupić auto czy oddać*. Wykup, choć na atrakcyjnych warunkach, to dodatkowy wydatek. Leasing finansowy jest dostępny, ale warunki ustalane indywidualnie – to może być opcja dla osób, które chcą mieć pewność, że auto będzie ich własnością po zakończeniu umowy.
Pułapki limitu 150 tys. zł i długość umowy
- Limit wartości samochodu: Jeśli planujesz leasing droższego auta, np. za 200 tys. zł, i tak możesz skorzystać z leasingu operacyjnego, ale do kosztów wrzucisz tylko część raty. To może być mniej korzystne podatkowo niż leasing finansowy.
- Minimalny okres leasingu: 24 miesiące to minimum w leasingu operacyjnym. To może być za długo, jeśli planujesz częstą wymianę auta. Z drugiej strony, krótszy okres leasingu oznacza wyższe raty.