Karta przedpłacona od Gospodarczego Banku Spółdzielczego to oferta z gatunku "mogło być lepiej". Z jednej strony mamy brak opłat miesięcznych, co jest plusem. Z drugiej strony, opłata 15 zł za wypłatę gotówki to dramat i kompletnie dyskwalifikuje tę kartę jako alternatywę dla zwykłego konta, chyba że ktoś absolutnie nigdy nie potrzebuje gotówki. Dla kogo to jest? Chyba tylko dla kogoś, kto chce nauczyć dziecko kontrolować wydatki (choć limit 100 zł dziennie to trochę mało elastyczne), albo dla kogoś, kto absolutnie nie ma możliwości założenia normalnego konta. Ale nawet wtedy poszukałbym alternatyw.
Opłaty i Prowizje – Dramat wypłat
Kluczowy problem tej karty to koszty. Spójrzmy na to chłodnym okiem:
- Brak opłat miesięcznych: To jedyny jasny punkt. 0 zł miesięcznie za kartę to plus.
- Wypłata z bankomatu: 15 zł za KAŻDĄ wypłatę. To jest po prostu horrendalne. Załóżmy, że wypłacasz gotówkę raz w tygodniu – to 60 zł miesięcznie! Za darmo to samo zrobisz w każdym innym banku z darmowym kontem.
- Powtórne PIN: 10 zł. Ok, zdarza się zapomnieć PIN, ale to kolejny dowód na to, że bank próbuje zarobić na wszystkim.
- Sprawdzenie salda w bankomacie: 1 zł. Serio? W 2025 roku? Za sprawdzenie salda? To jest po prostu żałosne.
Przykład: jeśli w ciągu miesiąca zapomnisz PIN i sprawdzisz saldo w bankomacie raz, a do tego wypłacisz gotówkę 4 razy, zapłacisz: 10 zł + 1 zł + 4 * 15 zł = 71 zł. Za co? Za to, że masz kartę przedpłaconą w GBS.
Funkcjonalność – Standard, ale z ograniczeniami
Karta oferuje standardowe funkcje, ale nic ponadto:
- Płatności zbliżeniowe: Do 100 zł bez PIN. Ok, standard.
- Płatności online: Możliwe, ale w dzisiejszych czasach to norma.
- Limit dzienny dla dzieci: 100 zł. Niby dobrze, że jest limit, ale 100 zł to naprawdę mało. Dziecko chce kupić bluzę w sklepie i co? Ma wrócić jutro?
Dla kogo to jest? – Bardzo wąska grupa
Szczerze? Ciężko mi znaleźć sensowne zastosowanie tej karty. Oto potencjalne scenariusze i dlaczego są słabe:
- Dla dziecka: Limit 100 zł to za mało, a wysokie opłaty za wypłaty zniechęcają do używania gotówki (co akurat może być plusem). Ale i tak istnieją lepsze opcje, np. konta młodzieżowe w innych bankach z darmowymi wypłatami.
- Dla osoby bez konta: Jeśli ktoś nie może założyć konta, to rozumiem. Ale nawet wtedy lepiej poszukać konta "na dowód" z minimalnymi opłatami.
- Do kontroli wydatków: Można zasilić kartę konkretną kwotą i w ten sposób kontrolować wydatki. Ale ponownie, wysokie opłaty za wypłaty zniechęcają do korzystania z karty w "realnym życiu".
Pułapki i Zarobek Banku
GBS zarabia głównie na opłatach za wypłaty, sprawdzenie salda i ponowne generowanie PIN-u. To model biznesowy oparty na drobnych transakcjach, które sumują się do sporych kwot, szczególnie dla osób, które nie czytają regulaminów i korzystają z karty bez zastanowienia. Przykładowe pułapki:
- Brak jasnych informacji o minimalnych/maksymalnych kwotach zasilenia: Może się okazać, że zasilenie karty jest obarczone dodatkową prowizją.
- Ukryte opłaty: Należy bardzo dokładnie przeczytać regulamin, żeby uniknąć niespodzianek.
- Awaryjna wypłata za granicą: 1000 zł opłaty za awaryjną wypłatę gotówki to bandycki wyzysk!
Alternatywy – Co zamiast?
Zdecydowanie polecam rozejrzeć się za alternatywami. Praktycznie każde konto bankowe z kartą debetową będzie lepsze, zwłaszcza jeśli zależy Ci na wypłatach gotówki. Oto kilka opcji:
| Alternatywa | Zalety | Wady |
|---|---|---|
| Konto osobiste w innym banku | Darmowe wypłaty, niższe opłaty za inne transakcje, dodatkowe funkcje (np. lokaty, kredyty) | Wymaga założenia konta, czasem minimalne opłaty za prowadzenie konta (łatwe do uniknięcia) |
| Konto młodzieżowe (dla dziecka) | Darmowe wypłaty, kontrola rodzicielska, edukacja finansowa | Ograniczony wiek |
| Karta przedpłacona innego banku/instytucji | Możliwość uniknięcia zakładania konta, kontrola wydatków | Często opłaty za doładowanie i inne transakcje |
