Karta debetowa Binance to *potencjalnie* dobra opcja dla osób aktywnie handlujących kryptowalutami i korzystających z platformy Binance na co dzień. Bez opłat za wydanie i posiadanie pierwszej karty, brzmi zachęcająco. Jednak, zanim rzucisz się na nią jak szczerbaty na suchary, musisz dokładnie przyjrzeć się ukrytym kosztom i limitom. Jeżeli nie jesteś regularnym użytkownikiem Binance, a szukasz po prostu "normalnej" karty debetowej, to prawdopodobnie znajdziesz lepsze oferty gdzie indziej, bez konieczności grzebania się w kryptowalutach. Główna zaleta to integracja z kontem Binance i możliwość wydawania kryptowalut, a główna wada to skomplikowana struktura opłat i ryzyko związane z wahaniami kursów kryptowalut.
Bezpłatna karta – czy to naprawdę darmowe?
Fakt, że pierwsza karta jest za darmo, to miły gest. Ale pamiętaj, że jeśli ją zgubisz (a zdarza się najlepszym), to wyrobienie nowej kosztuje 25 EUR. To spora kwota, więc traktuj kartę z szacunkiem. Brak opłat rocznych i manipulacyjnych to plus, ale bank i tak na tobie zarobi – na prowizjach transakcyjnych i przewalutowaniach. Gdzie dokładnie? O tym za chwilę. To taktyka "na darmowe" - przyciągnąć klienta, a potem skubnąć na drobnych opłatach.
Koszty transakcji i przewalutowania – tu diabeł tkwi w szczegółach
Prowizja za transakcje kartą w wysokości 0,3-0,5% wydaje się atrakcyjna. Ale pamiętaj, że to tylko wierzchołek góry lodowej. Binance nie ujawnia konkretnych stawek za przewalutowanie. To oznacza, że mogą na tym zarabiać więcej, niż myślisz. Przyjmijmy, że kupujesz kawę za 3 EUR, a na koncie masz tylko Bitcoiny. Binance musi przewalutować BTC na EUR. Kurs przewalutowania prawdopodobnie będzie mniej korzystny niż ten oferowany przez kantory internetowe, a do tego dojdzie prowizja 0,3-0,5%. W skali pojedynczej transakcji to grosze, ale jeśli często płacisz kartą, te drobne opłaty mogą się nazbierać. Dodatkowo, wpłata środków przez aplikację Zen to 1% prowizji, a przelew SEPA – 1 EUR. Zatem "darmowa" karta wcale nie musi być tania.
Limity i wypłaty z bankomatów – zanim staniesz w kolejce
Limit dzienny płatności kartą to 8700 EUR – to sporo i raczej nikt nie powinien mieć z tym problemu. Ale limit wypłat z bankomatów to tylko 290 EUR dziennie. To dość mało, szczególnie jeśli potrzebujesz większej gotówki. Dodatkowo, Binance nie informuje o konkretnych opłatach za wypłaty z bankomatów. Istnieje ryzyko, że bankomat (a dokładniej jego operator) doliczy dodatkową prowizję. Sprawdź dwa razy zanim zaczniesz wypłacać – możesz się zdziwić.
Czy płacenie kryptowalutami ma sens? – przemyśl to dwa razy
Teoretycznie, możliwość płacenia kryptowalutami bezpośrednio z konta Binance brzmi fajnie. W praktyce, to ryzykowna gra. Kursy kryptowalut potrafią się zmieniać w szalonym tempie. Wyobraź sobie, że kupujesz coś za 100 PLN, a w momencie transakcji kurs kryptowaluty spada o 5%. Nagle płacisz więcej, niż zakładałeś. Pamiętaj też o opłacie transakcyjnej za zakup kryptowalut kartą: 2%. Zanim zapłacisz kryptowalutą, dobrze się zastanów. Czasami lepiej przewalutować kryptowalutę na walutę fiat i zapłacić "normalną" kartą. Unikniesz w ten sposób niepotrzebnego ryzyka. Ponadto, wypłata kryptowalut z Binance wiąże się z prowizjami sieciowymi. Na przykład, wypłata BTC przez Binance Smart Chain to około 0,10 USD. Niby niewiele, ale dlaczego masz płacić za to, że chcesz wydać swoje własne pieniądze?