Saxo Bank: ETF-y dla firm

Oferta ETF-ów w Saxo Banku dla firm w Polsce w 2025 roku to solidna propozycja, ale bez fajerwerków. Dostęp do szerokiego wachlarza ETF-ów to duży plus, ale prowizje, zwłaszcza dla kont Classic, są przeciętne i mogą zjadać zyski przy mniejszych transakcjach. Brak minimalnego depozytu to zaleta, ale niski poziom oprocentowania wolnych środków na koncie Classic to już wada, którą trzeba wziąć pod uwagę planując trzymanie gotówki na rachunku. Oferta skierowana jest przede wszystkim do firm, które planują aktywnie handlować ETF-ami i są gotowe rozważyć wyższe poziomy konta (Platinum/VIP) aby zoptymalizować koszty transakcyjne.

Szeroki dostęp do ETF-ów – ale co z tego, jeśli prowizje bolą?

Saxo Bank chwali się dostępem do ponad 7400 ETF-ów notowanych na ponad 30 giełdach. To imponujące, ale pytanie brzmi: czy firmy realnie potrzebują takiego wyboru? Raczej nie. Większość firm zainteresowana jest standardowymi ETF-ami na indeksy typu S&P 500 czy na popularne sektory. Kluczową kwestią stają się wtedy koszty transakcyjne. I tutaj zaczynają się schody.

  • Prowizje na GPW (konto Classic): 0,12% z minimum 10 zł. Oznacza to, że przy transakcji o wartości 1000 zł zapłacimy 10 zł prowizji, czyli 1%. To bardzo dużo!
  • Prowizje w USA (konto Classic): 0,08% z minimum 1 USD. Przy transakcji o wartości 500 USD prowizja wyniesie 1 USD, czyli 0,2%. Lepsza, ale nadal nie rewelacyjna.

Dopiero przy wyższych obrotach i przejściu na konta Platinum lub VIP te prowizje stają się konkurencyjne. Saxo Bank zarabia na prowizjach, a zachęcając do wyższych poziomów konta - również na utrzymywanych przez firmy sporych depozytach, oferując w zamian nieco lepsze oprocentowanie - ale tylko nieco. Dla kont Classic, oprocentowanie poniżej 1% to żart.

Ukryte koszty – przewalutowanie i minimalne prowizje

Firmy często inwestują w ETF-y notowane w różnych walutach. Opłata za przewalutowanie w Saxo Banku wynosi maksymalnie 0,25%. Niby niewiele, ale przy częstych transakcjach to się sumuje. Co gorsza, nie ma minimalnej kwoty tej opłaty, co sugeruje, że Saxo Bank "tnie" drobne kwoty z każdej transakcji.

Minimalne prowizje (1 USD/10 zł) również są problematyczne. Przy małych transakcjach procentowa prowizja rośnie lawinowo. Przykładowo, kupując ETF za 200 zł na GPW, zapłacimy 10 zł prowizji, czyli aż 5% wartości transakcji. To absurdalne! Zanim zaczniesz inwestować, wylicz, jakie transakcje będą dla ciebie opłacalne.

Porada: Jeśli planujesz handlować małymi kwotami, Saxo Bank nie jest dla ciebie. Szukaj brokera z zerowymi prowizjami (choć tam prawdopodobnie zapłacisz spreadem).

Poziomy konta – czy warto przepłacać dla niższych prowizji?

Saxo Bank oferuje trzy poziomy konta: Classic, Platinum i VIP. Wyższe poziomy wiążą się z niższymi prowizjami, ale wymagają utrzymywania minimalnych depozytów (200 000 EUR dla Platinum i 1 000 000 EUR dla VIP). Czy warto przepłacać?

Spójrzmy na przykładzie. Załóżmy, że firma dokonuje transakcji na GPW o wartości 50 000 zł miesięcznie.

Konto Prowizja Roczna prowizja
Classic 0,12% (min. 10 zł) 720 zł
Platinum 0,08% 480 zł
VIP 0,05% 300 zł

W tym przypadku przejście na konto Platinum oszczędza 240 zł rocznie, a na konto VIP – 420 zł. Czy to wystarczająca korzyść, aby zamrozić setki tysięcy euro? Dla większości firm – nie. Teoretycznie wyższe poziomy kont oferują wyższe oprocentowanie na wolnych środkach, ale szczerze mówiąc, nie spodziewaj się cudów.

Bonus na start – fajny dodatek, ale nie decydujący

Saxo Bank oferuje zwrot prowizji do 250 EUR dla nowych klientów. To miły gest, który pozwala na przetestowanie platformy bez ryzyka. Ale nie daj się zwieść – 250 EUR szybko się skończy, a później trzeba będzie zapłacić pełne prowizje.

Porada: Wykorzystaj bonus na start, aby sprawdzić, czy platforma Saxo Banku odpowiada twoim potrzebom. Ale nie opieraj swojej decyzji tylko na tym bonusie.