DM BOŚ: Forex i CFD indywidualne

Oferta Forex i CFD w DM BOŚ to typowy przykład średniej półki. Nie jest to zła propozycja, ale nie wyróżnia się niczym szczególnym na tle konkurencji. Dźwignia 1:5 jest bardzo konserwatywna, co z jednej strony ogranicza ryzyko, ale z drugiej mocno utrudnia osiągnięcie sensownych zysków przy mniejszych depozytach. Prowizje są akceptowalne, ale nie najniższe na rynku. Największy plus to dostęp do szerokiej gamy instrumentów, w tym polskich akcji, co może być atrakcyjne dla osób zainteresowanych lokalnym rynkiem. Propozycja skierowana do początkujących i średniozaawansowanych traderów, którzy szukają stabilnej platformy z dostępem do GPW i nie potrzebują wysokiej dźwigni.

Dźwignia i depozyt – konserwatywnie i bezpiecznie?

Dźwignia 1:5 to naprawdę mało. Jeśli inwestujesz 1000 zł, to tak jakbyś operował kapitałem 5000 zł. Zysk 1% na tej transakcji to 50 zł, czyli 5% zwrotu z Twojego wkładu. Brzmi dobrze? Tylko, że przy takim lewarowaniu, żeby zarobić te 50 zł, kurs musi się ruszyć o 1%. Na rynku Forex to pestka, na akcjach już gorzej. Z drugiej strony, niska dźwignia ogranicza ryzyko szybkiej utraty kapitału. Dla początkujących, którzy łatwo ulegają emocjom, to może być zaleta. Ale dla kogoś z doświadczeniem, to po prostu ograniczenie potencjalnego zysku. Depozyt zabezpieczający na kryptowaluty na poziomie 50% to moim zdaniem przesada, biorąc pod uwagę, że to kontrakty futures z CME, które są bardziej regulowane niż "zwykłe" kryptowaluty. To po prostu ogranicza możliwości spekulacji.

Prowizje i koszty – typowy średniak

Prowizja 0,15% od wartości zlecenia na Equity CFD, z minimum 5 PLN, to standardowa stawka. Przyjrzyjmy się przykładowi: kupujesz akcje Allegro za 10 000 zł. Prowizja wyniesie 15 zł. Przy sprzedaży będzie to samo. Czyli 30 zł za transakcję. Niby nie dużo, ale w skali miesiąca, przy częstym handlu, to się zbiera. Na szczęście prowadzenie rachunku jest bezpłatne. Porównanie prowizji z konkurencją:

Jak widać, DM BOŚ nie jest najtańszy. Możliwość negocjacji prowizji przy wysokich obrotach to plus, ale większość brokerów to oferuje. Zniżki dla członków SII to też miły dodatek, ale nie decydujący.

Instrumenty – szeroki wybór, szczególnie dla fanów GPW

Dostęp do ponad 130 instrumentów to spory plus. Szczególnie podoba mi się obecność CFD na polskie akcje. To rzadkość u brokerów Forex/CFD. Dla kogoś, kto śledzi GPW, to dobra okazja do spekulacji na lokalnym rynku. Futures na indeks Russell 2000 (FUS2000) to też ciekawa propozycja, bo pozwala na dywersyfikację geograficzną. Kontrakty na kryptowaluty oparte na CME to bezpieczniejsza opcja niż handel bezpośrednio na giełdach kryptowalutowych. Minimalna wielkość zlecenia 0,01 lota dla kryptowalut to dobry ruch, bo pozwala na inwestowanie mniejszych kwot.

Platforma MT4 – klasyka gatunku

Platforma MT4 to sprawdzony standard. Jest prosta w obsłudze, ma dużo wskaźników i narzędzi analitycznych. Ale jest też stara i nie wygląda nowocześnie. Brak autorskiej platformy DM BOŚ to moim zdaniem minus. Konkurencja często oferuje własne platformy, które są bardziej intuicyjne i mają lepsze funkcje. MT4 może być wystarczająca dla początkujących, ale dla bardziej zaawansowanych traderów może być zbyt ograniczona.

Pułapki i na co uważać?

• Spready: Broker zarabia głównie na spreadach, czyli różnicy między ceną kupna i sprzedaży. Spready w DM BOŚ nie należą do najniższych na rynku, więc warto je monitorować. Szczególnie uważać na spready w godzinach niskiej płynności (np. w nocy).
• Punkty swapowe: Chociaż DM BOŚ nie nalicza dziennych punktów swapowych na CFD oparte o futures na indeksy i towary, to na inne instrumenty swap może być wysoki, szczególnie przy utrzymywaniu pozycji przez dłuższy czas. Stopy procentowe NBP mają na to wpływ.
• Poślizgi cenowe: Na bardzo zmiennym rynku może dojść do poślizgów cenowych, czyli realizacji zlecenia po innej cenie niż oczekiwana. To ryzyko występuje u każdego brokera, ale warto być świadomym.
• Dźwignia: Niska dźwignia ogranicza zyski, ale i straty. Graj ostrożnie.