Prowizje – Diabeł tkwi w szczegółach
Saxo Bank chwali się niskimi prowizjami, ale trzeba bardzo uważać. Przyjrzyjmy się opcjom na akcje w USA. 0,08% wartości transakcji brzmi dobrze, ale minimalna prowizja 0,75 USD za kontrakt to pułapka. Jeśli kupujesz opcję za 10 USD, prowizja wynosi 7,5% – kosmos! Im mniejsza wartość transakcji, tym prowizja relatywnie wyższa. Na GPW minimalna prowizja 10 zł też szybko zjada zyski przy małych transakcjach. Dlatego handel opcjami w Saxo Banku ma sens tylko przy większych wolumenach, aby ten minimalny próg procentowo nie był tak duży.
- Przykład: Kupujesz 10 kontraktów opcji na akcje USA po 10 USD za kontrakt. Wartość transakcji to 100 USD. Prowizja wynosi 0,08% z 100 USD = 0,08 USD. Ale musisz zapłacić minimalną prowizję 0,75 USD * 10 = 7,5 USD. Czyli realna prowizja to 7,5%.
- Porada: Kalkuluj prowizje ZANIM otworzysz pozycję. Zobacz, ile realnie zapłacisz i czy to się w ogóle opłaca.
Konta Platinum i VIP – Lepiej, ale drogo
Saxo Bank kusi lepszymi stawkami prowizji dla kont Platinum i VIP. Dla kont VIP prowizja za kontrakt opcji na akcje USA może wynosić 0,75 USD lub nawet 0,03% wartości transakcji (minimalnie 1 euro). To brzmi świetnie, ale wymagają one depozytu odpowiednio 200 000 EUR i 1 000 000 EUR. Czy naprawdę potrzebujesz handlować opcjami, aby trzymać tak duży kapitał w jednym miejscu? Dodatkowo oprocentowanie wolnych środków na tych kontach, choć wyższe niż na Classic, wciąż może być niższe niż alternatywne inwestycje. Saxo zarabia na Twoim kapitale, oferując Ci minimalnie lepsze warunki.
Porównanie kont
Konto | Minimalny depozyt | Oprocentowanie wolnych środków (przybliżone) | Przykładowa prowizja (opcje USA) |
---|---|---|---|
Classic | Brak | Poniżej 1% | 0,08%, min. 0,75 USD/kontrakt |
Platinum | 200 000 EUR | Około 3,1% | 0,08% (GPW), 0,05% (inne), min. 1 EUR |
VIP | 1 000 000 EUR | Około 4,1% | Od 0,03%, min. 1 EUR |
Opłata za przewalutowanie – kolejna cegiełka do zysku
Opłata za przewalutowanie 0,25% to kolejny koszt, który zjada zyski. Jeśli handlujesz opcjami na amerykańskich giełdach, a masz konto w PLN, musisz liczyć się z dodatkowym kosztem przy każdej transakcji. To niby niewiele, ale przy częstych transakcjach robi różnicę. Saxo zarabia na tym, że większość klientów nie handluje tylko w EUR. To cichy zabójca rentowności.
Platforma i narzędzia – dla kogo to ważne?
Saxo Bank chwali się zaawansowaną platformą handlową. Dla doświadczonych traderów to może być plus, ale dla początkujących to overkill. Zbyt wiele wskaźników, wykresów i opcji może przytłoczyć. Jeśli dopiero zaczynasz, prostsza platforma u innego brokera może być lepszym wyborem. Pamiętaj, narzędzia to tylko narzędzia. Liczy się wiedza i umiejętność zarządzania ryzykiem.